Rozdział 5
~2 tygodnie później ~ Nie mam zielonego pojęcia gdzie jestem. Czy to oznacza, że się zgubiłam? Nie wierzę. Zgubiłam się w Londynie. Ehh... trzeba spytać się jakiegoś miejscowego o drogę powrotną. Na pewno wiedzą gdzie jest ten internat. Zauważyłam jakiegoś chłopaka na ławce pod drzewem. Nie mam pojęcia jak wyglądał , bo miał na twarzy gi gantyczne okulary przeciwsłoneczne . Miał krótkie zacze sane do góry jasno-brązowe włosy i był ubrany w krótkie dresowe spodenki i białą koszulkę z nadrukiem. Niewiele myśląc podeszłam z zamia rem zapytania o drogę powr otną. - Hej! Chciałam cię zapytać czy mógłby ś po..-n ie dokończyłam , bo chłopak szybko mi przerwał . - Tak, oczywiście , że dam Ci mój auto...