Mirabelka Blog

Hej wam! Jak sam tytuł wskazuje, mam małego kotka. Niestety mam alergie więc muszę zażywać lekarstwa. Ale jest już coraz lepiej. Kotek przyjechał w aucie z moją sąsiadką niestety ona go nie chciała więc skorzystałam z okazji i wzięłam kotkę. Bo kotek to samiczka. Nazwałam ją Misha. Jest to zwykły dachowiec ale i tak jest cudowna.  Jutro mamy drugą wizytę u weterynarza, bo ma strasznie brudne uszy. Dobra, ja już kończę, bo jest strasznie duszno i nie mam na nic ochoty. Pozdrawiam, Mirabelka

Hejka! Jak można się domyślić po samym tytule posta mój laptop został oficjalnie NAPRAWIONY!(JEEJ!)Więc możecie się spodziewać większej aktywności na blogu. To był post informacyjny. Wybaczcie, że taki króciutki ale nic ciekawego się u mnie nie wydarzyło. Prawie. Ale nie będę się z wami dzieliła jakimiś prywatnymi rozkminami. Pozdrawiam. Mirabelka

Hejka czytelnicy! Emilka (moja najlepsza przyjaciółka) wyjechała dwa dni temu na obóz. Nudno bez niej a wraca za dwa tygodni e :(. Dzisiaj włączyłam sobie simsy i grałam dłużej niż pięć minut! Po prostu CUD. Ale nie myślcie sobie że pokocham mój laptop. Nie za to co mi robił. Znalazłam także cudną tapetę na pulpit:  Totalnie mnie zauroczyła. Myślałam także nad czymś innym(Wow ja myślałam). Chciałabym podzielić się z wami moimi ulubionymi cytatami z filmów i nie tylko. 1. Pamiętniki Wampirów: Damon: Podoba mi się ten nasz trójkąt. Taki lekko perwersyjny. Nie spieprzcie tego . tłumaczenie(moje; wybaczcie, że nie idealne) "Drogi pamiętniku wiewiórka zapytała dziś jak mam na imię, powiedziałem jej że Joe. To kłamstwo...będzie ze mną...na zawsze."  Elena: Dlaczego nie chcesz by ludzie dostrzegali w Tobie dobro? Damon: Bo nie chcę spełniać ich zachcianek  2.Dr.House Ludzie mówią, że bez miłości nie da się żyć.Osobiście uważam, że tlen jest w...

Witajcie po krótkiej przerwie! Ostatnio(jakieś 2 miesiące temu) odkryłam super radio. Nazywa się OpenFM. Nie jest to takie zwyczajne radio, bo nie ma tam stacji typu: RMF FM itp.( nie pamiętam więcej nazw) Są tam stacje np. Relaks, praca, nauka ; Itede. Cały czas jak siedzę przed komputerem mam słuchawki w uszach i właśnie to radio. Niestety jego jedyną wadą jest to, że potrzeba połączenia z internetem by działało . Wczoraj urządziłam sobie maraton 1 sezonu TWD(The walking dead). Ostatnio cały czas oglądam seriale. Niestety moje ulubione już się pokończyły, ale za to oglądam wszystkie sezony od początku. Nienawidzę tego wszystkiego. Mówię tu o moim cudownym laptopie(wiedz, że cię nienawidz ę <3 )straciłam chęć do wszystkiego. Cały czas się wyłącza. Sam. Tak po prostu. Mój genialny laptop stwierdził że nie opublikuje tego posta w poniedziałek, więc macie go dopiero dzisiaj ponieważ jakieś 3 minuty temu to zauważyłam. Dziękuje, za dotrwanie do tego momentu i przeczytanie...

           WYBACZCIE, ALE DZISIAJ NIE BĘDZIE POSTA (W sumie to jest post :D) Mirabelka

Hejka z powrotem ! Pewnie zastanawia was co oznacza ten "dziwny" i "nietypowy" tytuł. Myślałam nad czymś bardziej normalnym ale właśnie o tym dzisiejszy post. Zaczynając od KSIĄŻKI. Ostatnimi czasy przeczytałam książkę "Love, Rosie" i muszę wam powiedzieć że po prostu jest CUDOWNA. Przyznam się też, że na samym końcu popłakałam się. W filmie nawet w 1/3 nie ma ukazanego tego co w książce, co nie oznacza, że film mi się nie podoba. Musicie sami przeczytać i pooglądać wtedy sobie porównacie. Jeśli chodzi o PLECY. Wczoraj byłam na basenie. Genialna ja zasnęłam na ręczniku i oto skutki: Zamiast pięknej opalenizny mam poparzenia. No ale co tam raz się żyje. I teraz finalna część tego posta PRZYPINKI. W piątek (tj.3.07) zamówiłam sobie 9 przypinek z napisem BOOM SHAKA LAKA! I szły aż 5 DNI! Rozumiecie to? No trudno, ważne że już je mam♥  A więc to by było na tyle. Dziękuje że dotrwaliście aż do tej chwili. Pozdrawiam. Mirabelka

Hej wszystkim czytającym!  Jak tam drugi tydzień wakacji? U mnie super(Jak na razie). Moim pseudonimem "blogowym" jest Mirabelka. Przyjaciółka mojej mamy mnie tak nazywa, więc czemu nie? Po wakacjach zmieniam szkołę dlatego się  trochę stresuję, no ale chyba wiem jak się go pozbyć. Ostatni tydzień spędziłam na całodziennej jeździe na rowerze. Odpicowałam go sobie, więc czemu nie. Przeczytałam też książkę, zamówiła uber przypinki, byłam na basenie i u babci. Jednym słowem zrobiłam już większość fajnych rzeczy. Dzisiaj znalazłam jakąś próbkę balsamu w gazecie (chyba ją wypróbuję). We środę idziemy (bardziej jedziemy) do lasu z przyjaciółką bo jak ostatnim razem tam byłyśmy to znalazłyśmy jakiś opuszczony domek i chcemy to sprawdzić. Obawiam się tego ale cóż raz się żyje, prawda?   Żegnajcie ludzie, którzy przeczytali tą notatkę i planują zostać tu na dłużej. Pozdrawiam i życzę udanych wakacji ♥ Mirabelka