Kolejny nudny dzień
Hej wszystkim!
Co tam u was? Ja mam nadzieję, że w poniedziałek w końcu wrócę do szkoły. W piątek mam kontrolę w szpitalu, a we czwartek(jutro) mam dentystę. Cudownie. Dzisiejszy dzień spędziłam w pozycji siedzącej( Jak praktycznie większą część tych 2 tygodni) co zaczęło stopniowo wpływać na mój tyłek. Dostałam także zeszyty do przepisania, i pałam taką niechęcią do przepisywania, że przepisuję je od 12. Nic mi się nie chce. I to tak bardzo. Dodatkowo dostałam dzisiaj katar. Okropny katar. A jak kicham, tak okropnie zaczyna piec mnie moja rana po operacji, że ja nie mogę. Odkryłam wczoraj polską stronkę z koszulkami mojego ulubionego zespołu, i tak się zajarałam, że zamówiłam sobie dwie.
Jutro w mojej szkole mamy dyskotekę choinkową(?), a ja nie mogę iść :( Miałam postanowienie, że pójdę na wszystkie, ale cóż. Nie mam co robić.(Przepisywanie się nie liczy.)Moja siostra zaczęła nazywać mnie wampirem, bo coraz rzadziej wychodzę z domu, ubieram się na czarno, i prawie nigdy nie odsuwam rolet, według niej to są dowody na moje bycie wampirem. Dobra, idę przepisywać te cholerne zeszyty. Później pewnie zagram sobie w simsy, bo i tak nie mam co robić. Muszę iść jeszcze pod prysznic, tak mi się NIE CHCE. Dobra, kończę. Pozdrawiam.
Mirabelka
Co tam u was? Ja mam nadzieję, że w poniedziałek w końcu wrócę do szkoły. W piątek mam kontrolę w szpitalu, a we czwartek(jutro) mam dentystę. Cudownie. Dzisiejszy dzień spędziłam w pozycji siedzącej( Jak praktycznie większą część tych 2 tygodni) co zaczęło stopniowo wpływać na mój tyłek. Dostałam także zeszyty do przepisania, i pałam taką niechęcią do przepisywania, że przepisuję je od 12. Nic mi się nie chce. I to tak bardzo. Dodatkowo dostałam dzisiaj katar. Okropny katar. A jak kicham, tak okropnie zaczyna piec mnie moja rana po operacji, że ja nie mogę. Odkryłam wczoraj polską stronkę z koszulkami mojego ulubionego zespołu, i tak się zajarałam, że zamówiłam sobie dwie.
Jutro w mojej szkole mamy dyskotekę choinkową(?), a ja nie mogę iść :( Miałam postanowienie, że pójdę na wszystkie, ale cóż. Nie mam co robić.(Przepisywanie się nie liczy.)Moja siostra zaczęła nazywać mnie wampirem, bo coraz rzadziej wychodzę z domu, ubieram się na czarno, i prawie nigdy nie odsuwam rolet, według niej to są dowody na moje bycie wampirem. Dobra, idę przepisywać te cholerne zeszyty. Później pewnie zagram sobie w simsy, bo i tak nie mam co robić. Muszę iść jeszcze pod prysznic, tak mi się NIE CHCE. Dobra, kończę. Pozdrawiam.
Mirabelka
Komentarze
Prześlij komentarz